Ferdek zauważa w nocy na korytarzu przerażonego Boczka. Okazuje się, że sąsiad widział dużego szerszenia. Z czasem rój owadów opanowuje kamienicę, a ich ofiarą pada Paździoch. Mieszkańcy postanawiają znaleźć sposób na pozbycie się owadów.
Reżyseria: Patrick Yoka
Scenariusz: Aleksander Sobiszewski, Katarzyna Sobiszewska
Premiera telewizyjna: 2.11.2016
Występują:
Andrzej Grabowski jako Ferdek
Marzena Kipiel-Sztuka jako Halina
Bartosz Żukowski jako Waldek
Ryszard Kotys jako Paździoch
Dariusz Gnatowski jako Boczek
Renata Pałys jako Paździochowa
Anna Ilczuk jako Jolasia
Zofia Czerwińska jako Malinowska
Lech Dyblik jako Badura
Henryk Gołębiewski jako Bocian
Marek Pyś jako Stasiek
“Ogromne rozczarowanie.
Plusy:
– pierwsza scena, rozmowa Ferdka z Boczkiem na korytarzu i użądlenie Paździocha
– suszenie kiełbasy przez Boczka w kiblu
– leczenie Mariana wódką “Panie Ferdku, mnie tez Pan daj!”
– Paździoch w stroju pszczoły
– “W mordę jeża”
Minusy:
– fatalny występ Malinowskiej, jak zwykle zresztą
– żenujący występ Pupcinskich, choć większość ich “popisów” przewinąłem z czego bardzo się cieszę
– zakończenie
Bardzo średni odcinek. Ciężko mi go jednoznacznie ocenić, gdyż sceny w kamienicy (z udziałem głównych bohaterów) były naprawdę dobre. Niestety, wszystko zniszczyła scena u Stasia, Malinowska i oczywiście Jolaśka z Waldkiem – nic nowego. Dobrym aspektem tego epizodu jest jeszcze duży udział Paździocha i Boczka. Muzyka również nie była najgorsza. Świetny pomysł na odcinek, ale wykonanie raczej kiepskie.
5/10″
~Ferdas Kiepski
“Neutralnie oceniam pierwszą scenę. Na mały plus Ferdek, Boczek i Marian na korytarzu. Na minus ucieczka przed owadami, strasznie udawana. Na plus scena w kuchni, kapitalny Ferdek. Miło, że tym razem to Halina musiała odwracać się. Pozytywnie oceniam rolę Kiepskiej jako pielęgniarki. Walka z szerszeniami na minus. Na minus Ferdek z Badurą i jego kolegami. Neutralna scena w sklepie oraz Ferdek i Helena na korytarzu. Na plus scena w salonie. Neutralna u Paździochów i wizyta Malinowskiej w kamienicy. O dziwo scena w domu Waldka i Jolasi pozytywnie zaskoczyła mnie, była całkiem zabawna z uwagi na wzajemne złośliwości. Ale już następna scena z ich udziałem to kompletna tragedia. Muszę przyznać, że Marian zabawnie wyglądał jako szerszeń. Całe zakończenie oceniam neutralnie.
Odcinek lepszy od poprzedniego, lecz nie wyśmienity. Moja ocena to 4/10.”
~Jurij
“Zamiast oprzeć cały odcinek o Paździocha w roli pszczoły, który to nawet promował cały odcinek i pokazać kolejny jego szalony pomysł twórcy zostali to na sam koniec. Sam odcinek nie był zły, ale czuć tutaj zmarnowany potencjał. Pochwalę dość dobrze wykonane greenboxy i dość wciągającą fabułą, które jednak im bliżej końca coraz bardziej rozczarowuje. Zagadką pozostaje dlaczego owady pojawiły się potem także u Pupcińskich i w ogóle po co oni tam wystąpili. Dam 5/10″
~Vito_Corleone
“A gówno mnie obchodzi panie jak się mówi! Ważne, że jak to w dupę ugryzie to się normalnie w bolesnych męczarniach się umiera, w mordę jeża!”
~Boczek
“A gówno to kogo obchodzi, Marian! Ty masz jeszcze w marcu podatki do zapłacenia.”
~Helena
“Ze złodziejami, łobuzami i owadami ja daję sobie radę w trymiga.”
~Malinowska