541 Marian ma syna

Opis_odc

Paździoch wyznaje Ferdkowi, że ma syna. Kiepski wygaduje się Halinie, a ta postanawia pogratulować Paździochowej, że zostanie matką. Wówczas wychodzi na jaw, że Helena o niczym nie wie, a Marian ma dziecko ze starą Cyganką, którą poznał 50 lat wcześniej. Syn Paździocha postanawia przyjechać do ojca.

Reżyseria: Adek Drabiński
Scenariusz: Aleksander Sobiszewski, Katarzyna Sobiszewska
Premiera telewizyjna: 6.03.2019

Występują:

Andrzej Grabowski jako Ferdek
Marzena Kipiel-Sztuka jako Halina
Bartosz Żukowski jako Waldek
Ryszard Kotys jako Paździoch
Dariusz Gnatowski jako Boczek
Renata Pałys jako Paździochowa
Barbara Mularczyk jako Mariolka
Anna Ilczuk jako Jolasia
Sławomir Szczęśniak jako Janusz
Edyta Herbuś jako młoda Cyganka
Bartłomiej Firlet jako młody Paździoch
Krzysztof Kamiński jako stara Cyganka
oraz
zespół Romani Bacht

O_odcinku

O ile sama historia jest ciekawa, a Janusz Marian sprawia lepsze pierwsze wrażenia niż Jolasia czy Kopernik, to sam odcinek kończy się tam gdzie ja bym widział początek. Ciężko to ocenić nie znając sugerowanej drugiej, a nawet może i trzeciej części. W zasadzie najsłabsza była ta historia o Cygance, reszta była w najgorszym przypadku przeciętna. Spokojnie mogę dać 4/10

~Vito_Corleone

Już od pierwszego ujęcia wiadomo że nic się na lepsze nie zmieniło w nowym sezonie.
“Idę, idę, idę” :roll:
Potem dzwoni komórka ale ekran się nie świeci.
I tak błąd za błędem, minus za minusem do samego końca.
Nie mogli się nawet zdecydować czy to cyganka czy latynoska :roll:
Najgorsza Paździochowa, darła ryja aż musiałem ściszać.

Wszystko co było w tym odcinku dałoby się zmieścić w minutę.

Samo wejście nawet wyszło śmieszne i wzruszająco na swój sposób.
Ale sam syn to miękką fają wydaje się robiony, bez charyzmy itd.
To powinna być totalna menda w stylu Korynta a pierwszą rzeczą o którą powinien wołać to zaległe alimenty z odsetkami. Wtedy byłaby w tym jakaś logika. No chyba że te dolary okażą się fałszywe.

3/10

~Kizior

No i mamy kolejny etap w serialu, od teraz będzie dwóch Paździochów. Odcinek zaczął się od nocnej wizyty Mariana, oj dawno już nie było takiej sytuacji. Sama wizyta jednak krótka, zabrakło szczegółów jak Marian się dowiedział że ma syna, ale wyszło z tego fajne nieporozumienie więc w sumie nie wyszło tak źle, zabrakło mi natomiast tekstu Ferdka że jest 3 w nocy, a i Paździoch powinien coś na początku powiedzieć a nie tylko pokazał flaszkę. Dalsze sceny nawet nie najgorsze, fajnie że myśleli że Paździoch ma małego synka. Scena z Heleną która dowiaduje się o synu Mariana dobra, gorsza była kolejna z tym pamiętnikiem, sama historia strasznie nudna, jedynie Helena ratowała poziom w tej scenie. Potem mamy Pupcińskich więc nic dobrego tam wyjść nie mogło, chociaż jak już przyszedł Boczek było nie najgorzej, rozbawił mnie zwłaszcza Ferdek tekstem że jeszcze Żyda i murzyna brakuje. Przybycie Janusza do Mariana takie sobie, ale świetnie wyszła Helena i jej reakcja jak zobaczyła walizkę z pieniędzmi, generalnie to właśnie Helena była najlepsza w tym odcinku, ale tego się można było spodziewać. Scena końcowa właściwie podsumowuje cały odcinek, nic specjalnego. Zabrakło mi w tym odcinku Boczka i jego rozmowy z Ferdkiem o synu Paździocha, można było też inaczej wymyślić ten odcinek, Paździoch próbował by ukryć przed Heleną że ma syna, byłoby podobnie jak w genialnym odcinku o matce Mariana. Podsumowując można było to zrobić dużo lepiej ale nie było źle, dobrze też nie ale mogę dać 5/10

~ms.

Teks

Stary człowiek i może.

~Mariola

Ty państwu podziękuj, że tu są, bo już byś dawno na podłodze leżał z rozdupconym czerepem.

~Helena

Dwa muchomorki – dwa czarne worki.

~Helena