588 Dzień Wszystkich Kiepskich

W przeddzień Wszystkich Świętych, idąc do sklepu, Ferdek słyszy dziwny głos proponujący mu browara lub psikusa. Dzięki Zofii Strzygoń Kiepski może się spotkać z właścicielem tego głosu, którym okazuje się jego zmarły ojciec. Ferdek zostaje zabrany do zaświatów, gdzie spotyka członków swojej nieżyjącej już rodziny.

Reżyseria: Adek Drabiński
Scenariusz: Doman Nowakowski
Premiera telewizyjna: 16.11.2022

Występują:

Andrzej Grabowski jako Ferdek
Marzena Kipiel-Sztuka jako Halina i matka Ferdka
Bartosz Żukowski jako Waldek i ojciec Ferdka
Ryszard Kotys [*] jako Paździoch off
Renata Pałys jako Paździochowa
Barbara Mularczyk jako Mariolka
Lech Dyblik jako Badura
Sławomir Szczęśniak jako Janusz
Sebastian Stankiewicz jako Oskar
Hanna Śleszyńska jako Zofia
Hanna Klepacka jako Adelajda
Mariusz Czajka jako wujek Stefan
Dorota Piasecka jako ciocia Basia
Karolina Charkiewicz jako Krysia
Robert Jarociński jako anioł 1
Andrzej Popiel jako anioł 2
Dariusz Suchecki jako anioł 3
Michał Szymański jako policjant 1
Piotr Misztela jako policjant 2
Amelia Majcher, Miłosz Majcher, Milena Leszkiewicz, Janina Olko, Patryk Ronkiewicz jako dzieci

Fajnie.
Lepiej z odcinkiem na finał nie mogli trafić.
No chyba że jednak odgrzebią tę kwarantannę, do czego wszyscy mają coraz większe wątpliwości. :lol:
Teraz chciałbym rzucić jakąś patetyczną wypełnioną patosem gadkę że ”Kiepscy to był zawsze mój ulubiony polski sitcom, tyle wspomnień, czas spędzony na forum itp” ale z racji tego że :
A. Byłoby to patetyczne
B. Nie chce mi się
Pozwolę sobie przejść od razu do oceny odcinka. A cytując Kacrudego sprzed kilku tygodni ”będzie ona dziwna jak i sam odcinek”.
Ferdek trafia w zaświaty, spotyka swoich bliskich i nic poza tym się nie dzieje, popili, pogadali, tekstów przekomicznych też nie było jakoś dużo.
Ale jednak jest w tym wszystkim jedna bardzo ważna rzecz – klimat. Odcinek idealnie pasuje na pożegnanie się z Ferdkiem, obserwujemy go szczęśliwego i spełnionego jak rzadko, miło na takiej nucie zakończyć ten cholernie długi serial który zdecydowanie wymknął się w pewnym momencie spod kontroli.
Podoba mi się wplecenie wątku halloween. Przede wszystkim bardzo ciekawy temat do poruszenia jeśli chodzi o polskie seriale, a poza tym to coś czego jeszcze nigdy nie było, a patrząc jakie odgrzania serwowali nam w ostatnim czasie non stop to gigantyczny plus.
Odcinek jest świetny wizualnie, pierwsza nocna i mroczniejsza połowa świetnie kontrastuje z drugą dziejącą się w kolorowej i radosnej krainie zmarłych.
Mam skojarzenia z ”Gnijącą panną młodą” gdzie też to podobnie ukazali, to bardzo mało prawdopodobne, ale jakby się okazało że to celowa inspiracja to w ogóle bym się nie zdziwił.
Żukowski i Sztuka jako rodzice Ferdka to nieco dziwny wybór na pierwszy rzut oka, ale obaj spełniają swoją rolę, zwłaszcza ten pierwszy dawno tak dobrze nie zagrał.
Na gigantyczny plus również Czajka, to super przyjemne uczucie zobaczyć aktora znowu po 20 latach i to w takim odcinku, nawet jak jakoś dużo nie miał do zagrania.
Wątek anioła w ogóle zasługuje na oddzielny post, gra aktorska genialna i świetne teksty, najzabawniejszy wątek odcinka.
Zofia jak raz na plus, ten niby ożenek to dość no kreatywny pomysł, nie powiem, choć miałem nadzieję że ona naprawdę tam zostanie na zawsze i nie wróci. :lol:
Recenzja zapewne wyszła mi żenująco i nieskładnie, ale co tam, skoro to ostatni raz to chciałem rozpisać się bardziej niż zwykle. :-P
A jako że Kiepskich zawsze lubiłem, nie wstydzę się tego, mam sentyment i staram się doceniać każde staranie ekipy to jako prezent na koniec 7,5/10
Pewnie gdyby to był zwykły odcinek ocena by była niższa, ale ja oceniam to co jest i elo.

~boczek22

Bardzo pozytywne zaskoczenie, nie wiem czy nie jest to pierwszy tak dobry odcinek od uwielbianego przeze mnie “Śledzika” jeszcze w zupełnie innych czasach serialu.
Nieco tajemniczy, mroczny klimat na ziemi, przerwany cukierkowym “po drugiej stronie” w zasadzie ta wesoła wizja życia po śmierci smuci w kontekście tego jak było tu wspomniane “na dole” – w sumie bardzo dobrze to oddaje nastroje jak i podejście Polaków w tym kontrowersyjnym okresie od halloween po wszystkich świętych po zaduszki – choć sama idea przypomina bardziej południowoamerykańskie zwyczaje – zresztą równie pełno w tej wizji kolorów. Wszystko to jest zwieńczone na prawdę całkiem dużą ilością humoru i to nie żenującego – ja nie pamiętam kiedy ostatnio tak było. Wspomniane wcześniej nastroje bardzo fajnie oddaje początek, liczyłem po opisie na to że będzie klasyczne Ferdek vs świat – tu w postaci halloween i było.
Potem przechodzimy do klimatycznej, lekko mrocznej nocy zadusznej (czy tam jakiejś ja się nie znam), bardzo podobały mi się greenboxy uliczne i w ogóle klimat i kolory, wątek portali absurdalny w fajny sposób – nawet Zofia zaliczyła świetne występy – jej najlepsza odsłona to na bank. Sceny w zaświatach klimatyczne (szczególnie biesiada), ale irytowała mnie Krysia i pierwsza tam scena, fajnie że akurat w tym odcinku pojawia się Mariusz Czajka, nawet jak za aktorem nie przepadam – był w końcu ważny dla serialu. Potem przechodzimy do na prawdę świetnego wątku kupowania piwa między światami. Serio tak mi się to podobało, nawet ta scena u Zofiów taka dobra była – tu zresztą zaskakuje powrót postaci sprzed kilku sezonów (btw po raz pierwszy ten serial chyba poruszył taki temat jak niebinarność, fajno).
No i wreszcie zakończenie – kilka odcinków temu wyśmiano zakończenia typu “to był sen” – tu również twórcy mają dla nas skuchę – odcinek kończy się w typowo sitcomowy ale nie banalny sposób, a dodatkowo bohater przechodzi jakąś przemianę – zrozumiał że szacunek do zmarłych nie musi się wykluczać z radością.
Ferdek po prostu w zaświatach znalazł radość do życia na ziemi (no i miejsce dla ludzi z jego wykształceniem ;-) ), cudne.
Po prostu kompletny odcinek – bardzo mnie cieszy że właśnie on kończy ten serial – 8,5/10

~Bździuch

A więc tak kończy się ta przygoda. Kończy się nieźle, a przynajmniej bez wyraźnego niesmaku. Co ja będe mówił – po prostu przyznam, że ten odcinek mi się po prostu podobał i był znacznie lepszy od bliźniaczego “Tamtego świata”. Jasne to już nie są ci sami Kiepscy, ale sam epizod idealnie podsumowuje cały serial – Ferdek w zaświatach w końcu znajduje miejsce dla ludzi z jego wykształceniem. Na minus tylko ci oskarkowie. Niby coś wnieśli, ale nie trawię ich toteż dlatego musze to zminusować :-P Liczyłem także na nieco lepsze zakończenie. Fajnie zobaczeć też Czajkę, ale przyznam, że liczyłem na coś bardziej charakterystycznego niż taka nudnawa rolka. No, ale fajne. Tak samo jak tradycyjnie w tym sezonie greenboxy. Ogólnie dobra robota panie Doman. Odcinek w stylu fajnego 29 sezonu, tam sypałem dychami, a skoro to i tak koniec to niech będzie, ale to jest kompletnie niezasłużone i powinno być zero bo Oskarek :lol: :lol: 10/10

~Mungo Jerry

Znaczy dzień Wszystkich Świętych na grobach, a Zaduszki na kacu.

~Halina

No rzeczywiście śmierć im dobrze zrobiła, ale przed śmiercią też byli mądrzy, inteligentni, szlachetni i dobrzy.

~Ferdek o swoich rodzicach

Co pan masz taką minę jakby się kot zesrał?

~Helena