Drugi felieton Pabfera, w którym dostrzega podobieństwo “kiepskich” postaci do bohaterów z innych seriali.
“Czy ja go nie widziałem już gdzieś w “Kiepskich”?
“Wielu bohaterów jest konstruowanych według podobnych schematów. Tym bardziej, jeśli wiele komedii jest tworzonych przez to samo studio. Każdy ma swoje indywidualne cechy, przez co widz unika monotonii, ale jeśli się głębiej zastanowić, większość postaci została stworzona “na tę samą modłę”.
Weźmy na przykład Mariana Paździocha. Czy nie przypomina on Filipa Kwiatkowskiego z “Rodziny Zastępczej” kilkadziesiąt lat później? Obaj przykładają w życiu wielką wagę do pieniędzy. Obaj też często potrafią zrezygnować z moralności, czy tego typu bzdur dla jak największego zarobku. Są sprytni i poradzą sobie w każdej sytuacji. Znajdą wyjście nawet z największego problemu. Filipa próbują zmienić rodzice, ale skąd wiadomo, że Mariana też nie próbowali?
Lubisz ten serial? Świetnie, bo nie ma sensu szukać drugiego przykładu gdzie indziej. Pamiętasz niezaradną i trochę przygłupią postać, która często wpraszała się do sąsiadów? Jego specjalnością są głupie decyzje. Innych zdolności nie posiada. Oj… zapędziłem się… przepraszam! Umie jeszcze dużo jeść i denerwować sąsiadów swoim brakiem manier (nie ma też dna w żołądku). Często na niego krzyczą i mało kto go lubi, chyba, że da się na nim zarobić. Moment! Wolniej! Mówimy teraz o Posterunkowym czy o Arnoldzie Boczku? Nie wiem. Ja też się zgubiłem.
Boczka przypomina również Tadeusz Norek z “Miodowych lat”. On również nie grzeszy inteligencją i podbiera sąsiadom kiełbasę. Często też na niego krzyczą. Jednak jest za drobny, aby zostać Boczkiem, dlatego porównajmy go z nowym Waldusiem w koncepcji Yoki. On też się boi swojej Danusi, tylko nie wiedzieć czemu nazywa ją Jolaśką. Obie panie nie dają spokoju swoim mężom, zmuszając ich do wielu prac i ograniczając im czas spędzany z przyjaciółmi. Można by dołączyć do Jolaśki Paździochową i żonę Prezesa.
“Kiepscy” mają trzy takie postaci, natomiast “Ranczo” jedną- Monikę. Ona też uwielbia się awanturować. (Z przerwami na niszczenie Jerry’emu sprzętu służbowego lub bicie go.) Biedny Jerry przypomina wtedy Paździocha (również z fryzury). Wiele wspólnego z Paździochem ma też Czerepach. Czym by były obie komedie bez knucia tych panów? Obaj “wymyślają intrygi nawet wtedy, kiedy śpią”. Ale o Paździochu już było…”